Mój kompot z sezonowych owoców to bardziej inspiracja kulinarna niż przepis, dlatego proporcje składników podaję mocno na oko. Ich wybór też zależy od Twojej inwencji i ulubionych smaków. Pamiętaj tylko o przyprawach i dodatkach smakowych. A o tym, że kompot nie musi nudny i mdły, jak w przedszkolnej stołówce przeczytasz więcej w tym artykule.
SKŁADNIKI (na wersję jesienną):
- 2-3 jabłka
- 2 gruszki
- kilkanaście śliwek
- 2 plasterki ekologicznej, sparzonej i wyszorowanej cytryny
- kilka suszonych daktyli
- kilka suszonych moreli
- garść owoców goji (kolcowoju chińskiego)
- mały kawałek cynamonu
- 4-5 strączków kardamonu
- 2-3 goździki
- gwiazdka anyżu
- kawałek świeżego imbiru wielkości kciuka
- spora szczypta kurkumy
- kilka ziarenek soli
- opcjonalnie – cukier dark muscovado, melasa np. buraczana lub karobowa
PRZYGOTOWANIE:
Świeże owoce dokładnie umyć, wypestkować, pokroić na mniejsze kawałki. Suszone owoce pokroić, imbir obrać i również pokroić na cienkie plasterki.
Wszystkie składniki umieścić w dużym garnku, zalać wodą (najlepiej przefiltrowaną), zagotować. Gotować kilkanaście minut na małym ogniu, następnie wyłączyć gaz i zostawić kompot do ostygnięcia. Można zostawić go na całą noc – wtedy nabierze mocnego, owocowego smaku albo następnego dnia jeszcze raz go zagotować. Odcedzić przez sito (lub nawet przez gazę, jeśli chcemy, żeby był klarowny) do dużego dzbanka.
Przechowywać w lodówce. Pić w temperaturze pokojowej lub po lekkim podgrzaniu.
Moim zdaniem kompot nie wymaga dosładzania – jest on wystarczająco słodki, głównie dzięki daktylom i owocom goji. Opcjonalnie można go odrobinkę dosłodzić ciemnym cukrem dark muscovado lub swoją ulubioną melasą (albo po prostu zwiększyć ilość daktyli, dodawanych do gotowania).
W wersji letniej można użyć innych świeżych owoców np. czereśni, wiśni, truskawek i rabarbaru (to połączenie mocno wychładzających owoców, warto więc pamiętać o ciepłych dodatkach, takich jak świeży imbir czy cynamon).
W wersji świątecznej, na Boże Narodzenie i Nowy Rok można ugotować tradycyjny kompot, bazujący głównie na suszonych (albo suszonych i wędzonych) owocach, gdzie świeże jabłka i gruszki są tylko dodatkiem. Warto też dodać wtedy kilka dużych plastrów pomarańczy do gotowania (ale wyjąć je z gotowego już kompotu, żeby nie zrobił się zbyt gorzki).
Smacznego!