Co jest takiego w tej skromnej paście z ciecierzycy, że rozkochany jest w niej już nie tylko cały Bliski Wschód, ale i coraz więcej krajów świata? Z przepisem na hummus jest trochę tak jak z włoską recepturą na makaron idealny – każda mamma czy pani domu robi go najlepiej ;) Ja mój hummus idealny znalazłam w Jerozolimie. O czym możesz przeczytać w tym artykule.
Wg przepisu z książki ‘Jerozolima’, Yotam Ottolenghi, Sami Tamimi, wyd. Filo, 2014
SKŁADNIKI (na ok. 6 porcji):
- 250 g suchej ciecierzycy
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 liście laurowe
- 150 g jasnej pasty tahini*
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek*
- 4 łyżki soku z cytryny
- 3 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 50-70 ml lodowatej wody
- 0,5 łyżeczki soli himalajskiej lub morskiej
- kumin do smaku
- dowolne dodatki smakowe – pieczone buraki, dynia pieczona z kuminem i kolendrą, ugotowany na parze jarmuż itp.
PRZYGOTOWANIE:
Ciecierzycę dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą, zalać dużą ilością zimnej wody i zostawić na noc.
Następnie opłukać ją i osuszyć, wrzucić do dużego garnka razem z sodą oczyszczoną. Przez kilka minut podsmażać na sucho, cały czas mieszając. Wlać 1,5 l wody, dodać liście laurowe i gotować na niedużym ogniu do momentu, aż ciecierzyca zmięknie (ok. 20-30 min). W czasie gotowania łyżką zbierać z wierzchu szumy i skórki. Uwaga! Ciecierzyca gotowana z sodą lubi wykipieć i mocno się pieni, więc trzeba mieć ją na oku.
Zagotować wodę w czajniku, odmierzyć ok. 50-70 ml i schłodzić ją w lodówce (przed samym miksowaniem hummusu można włożyć ją na chwilę do zamrażalnika).
Odcedzić ciecierzycę, wrzucić ją do malaksera razem z czosnkiem, solą, szczyptą kuminu. Podczas miksowania dodawać stopniowo tahinę, sok z cytryny oraz oliwę, której ilość będzie zależała od gęstości pasty i naszych upodobań. Pod koniec miksowania rozrzedzić hummus lodowatą wodą – jej ilość również należy dostosować do tego czy chcemy uzyskać gęstą czy nieco rzadszą pastę. Hummus jest gotowy.
Można go wzbogacić o takie dodatki jak kawałek upieczonej z korzennymi przyprawami dyni, pieczone, posiekane buraczki czy np. podgotowane na parze i posiekane liście jarmużu. Warto wtedy zrobić hummus–bazę jako bardzo gęstą pastę, ponieważ dodatki zawsze nieco ją rozrzedzą. Po ostatecznym zmiksowaniu z wybranymi warzywami można jeszcze ewentualnie dodać do całości pozostałą wodę.
Hummus powinien schłodzić się kilka godzin w lodówce, tak żeby smaki się połączyły, proponuję jednak podawać go przynajmniej w temperaturze pokojowej. Tylko wtedy, moim zdaniem, można naprawdę poczuć jego fantastyczny smak i aromat :)
*Uwaga! Ilość tahiny i dodatek oliwy to moje największe modyfikacje oryginalnego przepisu (gdzie używa się 270 g tahiny i w związku z tym oliwa nie jest już potrzebna). Taki hummus faktycznie smakuje bosko, jest jednak dość ciężkostrawny, kleisty w konsystencji. Tahina jest bardzo sycąca i kaloryczna, w dietetyce medycyny chińskiej określa się takie pokarmy jako ‘wilgocio-‘ czy też ‘śluzotwórcze’ i dla bardzo wielu osób (np. z nadwagą, chronicznym katarem i innymi oznakami wilgoci) nie są one wskazane. Stąd pozwoliłam sobie na mocne ograniczenie ilości tahiny i dodanie w zamian nieco oliwy. Moim zdaniem hummus i tak jest wyśmienity :)
Smacznego!