Proso, gryka, ryż, amarantus, owies, chia… Na kartach ostatniej książki Dominiki Wójciak roi się od ziaren i nasionek. A roi się tak smakowicie, że mam ochotę dosłownie zjeść tę książkę.
Pędem do kuchni
A na pewno wypróbować niemalże całą setkę zawartych w niej przepisów, podobnie zresztą jak Liska znana z bloga White Plate, której rekomendację znajdziesz na okładce. ‘Ziarno’ to jedna z tych książek kulinarnych, które powodują, że dosłownie chwilę po tym jak siadam do jej przeglądania, biegnę do kuchni, robię szybki przegląd szafek i… zaczynam coś przyrządzać.
Krótko i na temat
Bardzo dużym plusem tej książki jest sposób w jaki autorka pisze – krótko i na temat. Znajdziesz w niej kilkustronicowy wstęp z charakterystyką wszystkich użytych ziaren i nasion, a później już tylko przepisy. Każdy opatrzony pięknym zdjęciem (przyznam się, że rzadko wykorzystuję przepisy, które nie mają fotografii) oraz krótkim komentarzem. Tylko tyle i aż tyle :) Zazwyczaj są to nieskomplikowane, dość proste do przygotowania potrawy. Znalazłam tu mnóstwo inspiracji śniadaniowych, ale też pomysły na desery, zupy, kotlety, pieczywo, a nawet makaron gryczany. Dominika pisze w ciepły i bezpośredni sposób, który sprawia, że nabieram od razu ochoty na wypróbowanie danego przepisu. Zachęca również do szukania alternatyw dla niektórych składników, podając przy okazji wskazówki dla wersji wegańskich.
Zaprzyjaźnij się z ziarnami!
Książka w niesamowicie smakowity sposób zaprzyjaźnia czytelnika z ziarnami. Cały czas w wielu domach traktowanymi po macoszemu, a przecież jeszcze nie tak dawno była to podstawa polskiej, tradycyjnej kuchni. Warto sobie przypomnieć, że w ziarnach i nasionach tkwi wielka moc odżywcza, ale też siła smaku. I ogromne możliwości kulinarne, co świetnie pokazuje ta książka.
Smakowite wytrawne owsianki
Dla mnie odkryciem były liczne owsianki (z kaszy owsianej, a nie z płatków!) w wersji wytrawnej. Zazwyczaj – tak jak autorka jeszcze parę lat temu – owsiankę jadłam z owocami i orzechami, a przepisów na owsiane zupy z warzywami, przywiezionych z kursów dietetyki Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jakoś nigdy nie odważyłam się wypróbować ;). A tu – co przepis, to taki, że mam ochotę spędzić w kuchni nawet cały dzień szykując coś takiego. Chociażby grzybowe congee z kaszy owsianej z kiszoną cytryną i jajkiem na miękko. Albo owsianka z moim ukochanym kim chi (czyli pikantną kiszonką rodem z Korei). Połączenie wydaje się szalone, ale mnie aż ślinka cieknie.
Lektura na lata
Książką cieszę się dopiero od niedawna, więc większość przepisów czeka jeszcze na wypróbowanie. Na blogu będę się na pewno nimi dzielić, ale i tak bardzo gorąco zachęcam Cię do sięgnięcia po ‘Ziarno’. To niezwykle smakowita lektura niemalże na każdą okazję, do której będziesz pewnie zaglądać przez lata, odnajdując tam ciągle nowe inspiracje.
Dominika Wójciak, Ziarno. 100 sposobów na nasiona, wyd. Pascal 2016
Co o tym sądzisz? Zachęciłam Cię do zajrzenia do ‘Ziarna’? A może masz już tę książkę na półce, a nawet swój ulubiony, wypróbowany przepis? Podziel się ze mną i innymi czytelnikami! Wzbudzajmy w sobie nawzajem pasję do gotowania z użyciem ziaren i nasion :)